Szukaj na tym blogu

środa, 16 lutego 2011

Rozyczki z czekolady plastycznej

Wczoraj robiłam moje pierwsze różyczki z czekolady plastycznej. Nie było to łatwe mając na myśli ze nie jestem plastycznie uzdolniona i nawet w szkole nie robiłam róż z bibuły lub coś w tym stylu. Czekoladę topiłam 2 razy heh bo pierwsza nie wyszła nie wiem czy to była moja wina czy czekolady w każdym bądź razie było trochę z tym roboty. Ale jestem szczęśliwa bo różyczki wyszły lepsze niż myślałam. Przepis jest łatwy, tani i na pewno wiele osób zna go. 

Składniki:200g normalnej czekolady ja miałam milkę mleczna , 74g miodu

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej dodać miód dokładnie wymieszać i wylać na papier który wciąga dobrze tłuszcz. I tu muszę coś dodać , ja pierwszym razem wylałam na papier do pieczenia i to mógł byc błąd.Ponieważ papier do pieczenia nie wciąga tłuszczu, drugim razem wzięłam normalny papier do drukarek , bo nie miałam papieru śniadaniowego i nadal się super. Tak wylana czekoladę rozsmarować na tym papierze i zostawić do ostygnięcia.  Ja zostawiłam na ok. 3 h. Potem wyrobić czekoladę jak ciasto. Potem  zaczęłam robić różyczki. I robiłam to w przerwach bo oczywiście czekolada topiła się w palcach.  A robiłam to tak. Ukroiłam kawałek tej czekolady rozwałkowałam ale nie na stolnicy!! Polecam blat kuchenny ja robiłam to po miedzy dwoma arkuszami foli aluminiowej. Korkiem od oleju wycinałam krążki ( płatki), im większy krążek tym większe róże to jest chyba wiadome. Potem każdy z płatków smarowałam łyżeczka takie okręgi tworzyłam żeby płatki były cieńsze i nabierają tez ładnego kształtu. Potem bierzemy płatek i zwijamy go do polowy potem dodajemy drugi (od wewnątrz) i zawijamy i następny i następny. Proponuje pomagać se końcówką łyżeczki odchylać płatki żeby się nie sklejały. 

Wiem ze można również robić róże z białej czekolady i na pewno spróbuje.Myślę ze  ma się w tedy większe możliwości w kolorystyczne, ponieważ można na pewno dodać barwnik spożywczy.Tak zawiniętą w folie spożywczą czekoladę możemy przechowywać w lodowce.

2 komentarze:

  1. Przepiękne rózyczki!! Do udekorowania tort urodzinowy, super!!! Nie wyobrażam sobie zrobić te różyczki tutaj bo jest bardzo gorąco i na pewno czekolada się roztopi,ale jak wróce do Polski na pewno spróbuję je zrobić...Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje mi rowniez nie bylo latwo jak na pierwszy raz to i tak ladne wyszly :)

    OdpowiedzUsuń